Z braku odpowiednich nici nie mogłam zacząć od razu, ale od czego internet...Zamówiłam kordonek nowosolski, polecany przez wiele szydełkujących blogowiczek. Szybka przesyłka, bonus w postaci zestawu kolorowych kordonków spowodowały, że zabrałam się do pracy bardzo chętnie.
Elementy w postaci kółek robi się szybko i łatwo. W wersji roboczej wygląda to tak:
Nie mogę się doczekać końca!
A tymczasem trochę wiosny w postaci kwiatów, ale za oknem zimnoooo!
Jako że zdjęcia dziś właściwie w bieli , to muszę jeszcze dodać drobny zakup z P---o z przeceny za aż 5 zł, który rzeczywiści wprowadza radość jak popatrzę na tę gwiazdkę. I nie wiem czy z powodu ceny, czy urody przedmiotu, czy od samego słowa Joy?
A żeby nie było tak słodko, to jeszcze ten wzrok...
;-)))