niedziela, 26 maja 2013

Express-owo

powstała wczoraj bluzeczka, a właściwie przerobiona została ze starej nienoszonej. W latach 80-tych nosiło się coś takiego:
Ale po szybkim przeglądzie najnowszych kolekcji na obecny sezon, wyszło na to, że lepiej, nowocześniej i bardziej trendy prezentować się będzie lekko ztiunningowana. Po expresowej przeróbce wygląda teraz tak:

Po długim spacerze głód dawał się we znaki dość mocno. W soboty lubię gotować szybko, a to okazało się najszybszym daniem z możliwych i na dodatek wystarczyło poszperać w produktach, które zwykle są w mojej kuchni. No...może oprócz tego, sezonowego, ale w tym roku rośnie wyjątkowo obficie na balkonie, i nie zaszkodziło jej troszkę przerzedzić listki:
+
 +
 +
 +
A teraz wszystko razem:
I wreszcie prawie gotowe:
Wystarczy wymieszać, a potem znika równie szybko jak powstało
Pesto genovese z tagliatelle:
             z penne.
I jak sobota była trochę na włoską nutę to dobrze dobrze wpisuje się tutaj przynajmniej włoska z imienia sobotnia Bella...;-))
:-)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz