Na żółto zmalowane i według mnie działające lepiej niż feng shui te słoneczniki na 30 rocznicę ślubu rodziców. A to chyba z racji koloru, mocno energetycznej żółci i jakoś tak wesoło się kojarzących kwiatów słonecznika.
I czeka już piękny zestaw - prezent na urodziny od mojej ukochanej córeczki.
Podoba mi się ten sielsko-wiejski kwiatek, może to będzie temat na obraz?
Tutaj pracy zbyt dużo nie było. Wersja biała anielska, lekko zniszczona, została postarzona. Taka wersja podoba mi się znacznie bardziej
I jeszcze trochę więcej postarzania:
Przed (zdjęcie z sieci): Po:
Wersja przed wiadomo...
Na zakończenie lata jeszcze tylko energetyczne kolorki.
:-)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz